środa, 5 października 2016

5. Pod warunkiem, że nie każesz mi założyć sukienki

- Stiles, nie zgadzam się.

- No, ale Derek – nastolatek ułożył usta w dzióbek i spróbował zrobić słodkie oczka, niczym kot ze Shreka. Scottowi wychodziło rewelacyjne, więc to nie mogło być trudne.

- Nie.

Chyba jednak zrobił coś źle.

- No Derek – wywinął wargi w podkówkę i poruszył podbródkiem, udając, że zbiera mu się na płacz.

- Powiedziałem nie. Nie przebiorę się za kobietę, by iść z tobą na bal maturalny.

Stiles westchnął, czując się pokonanym.
Całość ->

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz